Wychudzona, osłabiona i na krótkim łańcuchu. W takim stanie znaleźli suczkę o imieniu Misia wolontariusze Kaliskiego Stowarzyszenia Pomocy dla Zwierząt Help Animals. Społecznicy wspólnie z przedstawicielami urzędu gminy Chocz odebrali właścicielowi Misię oraz dwa inne psy - Łatka i Karmelkę.

Patrol interwencyjny Help Animals, pojechał do Starej Kaźmierki w gminie Chocz w związku ze zgłoszeniem o zaniedbanym psie. Jak się okazało stan suczki, o której informowano w zgłoszeniu, był bardzo zły. Niedożywiona, z otwartymi ranami na szyi od zbyt krótkiego, starego łańcucha, to jedynie wstęp do tego, co ujawnił weterynarz. Okazało się, iż suczka miała potężną anemię, zanik mięśni, zapalenie wątroby i silnie starte zęby. Na podwórku 49-letniego mężczyzny - właściciela Misi, znajdowały się jeszcze dwa inne psy, Łatek i Karmelka, które tak jak Misię, odebrano właścicielowi.

W interwencji brali udział również urzędnicy gminy Chocz oraz patrol policji z Dobrzycy. Animalsi, złożyli zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez właściciela psów. Karmelce już udało się znaleźć dom tymczasowy. Teraz wolontariusze szukają domu dla Łatka i Misi. Misia ma wdrożone leczenie i jej stan się poprawia, a sama suczka rokuje bardzo dobrze. Łatek również został poddany badaniom weterynaryjnym, jest już też wysterylizowany. Oba psy czekają na nowych opiekunów. A o tym, jak można adoptować któregokolwiek psa, można zapytać bezpośrednio wolontariuszy przez Facebooka lub stronę internetową.