Samochód osobowy dachował w Skarszewie (gm. Żelazków). Do tego zdarzenia doszło na DW470. Kaliska straż pożarna zgłoszenie w tej sprawie otrzymała w sobotę około 6:00.

"Na miejsce zdarzenia zadysponowano trzy zastępy państwowej i ochotniczej straży pożarnej. Po dojeździe okazało się, że w rowie znajduje się pojazd, w którym przebywa jedna osoba, która nie mogła wyjść z auta o własnych siłach, ponieważ została uwięziona jej dłoń. Ratownicy przy użyciu sprzętu pneumatycznego wydobyli tę osobę i przekazali ją przybyłemu na miejsce zespołowi ratownictwa medycznego" - powiedział radiuCENTRUM mł. asp. Jakub Pietrzak, oficer prasowy kaliskiej straży pożarnej.

Jak się okazuje, przyczyną tego zdarzenia był alkohol. Jak przekazała radiuCENTRUM podkom. Anna Jaworska-Wojnicz, oficer prasowa kaliskiej policji, 21-letni kierowca Peugeota był pod wpływem alkoholu.

"21-latek zjechał na przeciwległy pas ruchu, wjechał do rowu, gdzie pojazd dachował. Mężczyzna nie odniósł poważniejszych obrażeń. Jak wykazało badanie stanu trzeźwości, miał w organizmie blisko promil alkoholu. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy".

Mężczyźnie grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności, grzywna i sądowy zakaz kierowania pojazdami.