Owacją na stojąco od nadkompletu publiczności zakończył koncert francusko-amerykańskiego giganta skrzypiec jazzowych, Jean’a Luca Ponty’ego w ramach festiwalu „Jazz w Muzeum” w Ostrowie Wielkopolskim.

Ponty przyjechał do Ostrowa jako gwiazda światowego formatu. Zagrał ze swoim kwartetem, w skład którego wchodziła również jego córka, Clara.
Zapytaliśmy więc mistrza jazzowych skrzypiec, jak to jest grać koncert z własną córką: „To specyficzne doznanie. Lubię jej kompozycje, które są zupełnie inne od moich. Myślę jednak, że mix moich i jej kompozycji dobrze się uzupełnia na koncercie. Moja muzyka jest pełna energii, a za to jej jest bardziej kobieca, emocjonalna, bardziej melodyjna. Myślę, że to dodaje dobrej dynamiki naszemu koncertowi”.

Mistrz bardzo chwalił ostrowską publiczność: "Uwielbiam polską publiczność. Dla mnie, to jedna z najlepszych publiczności na świecie, gdyż oni naprawdę słuchają. Oni słuchają muzyki i jednocześnie czują związane z nią emocje. To zupełnie inaczej, niż w Paryżu, gdzie słuchanie muzyki jest bardziej intelektualne – oni zawsze analizują muzykę. Lubię polską publiczność, bo tu są wielkie tradycje muzyczne, wielcy muzycy”.

Partnerem medialnym koncertu Jean’a Luca Ponty’ego było radioCENTRUM.