Rada nadzorcza Ostrzeszowskiego Centrum Zdrowia zadecydowała. Prezes placówki Zbigniew Kluczkowski zaproponował cztery warianty funkcjonowania OCZ. Rada nadzorcza wybrała wariant, w którym zlikwidowana zostanie ostrzeszowska porodówka, oddział ginekologiczny będzie funkcjonował zaledwie jeden dzień w tygodniu, a oddział chirurgiczny ma ograniczyć zabiegi jedynie do planowanych. Tak drastyczne decyzje były konieczne ze względu na trudną sytuację finansową placówki. W grudniu, do świąt Bożego Narodzenia, na oddziale ginekologiczno-położniczym urodziło się zaledwie kilkanaście noworodków. Stąd decyzja o zamknięciu porodówki. To wszystko ma pomóc OCZ wyjść z kryzysu finansowego, do którego zdaniem starosty ostrzeszowskiego Lecha Janickiego doszło m.in. na skutek podwyżek dla kadry medycznej. Innego zdania jest minister zdrowia Adam Niedzielski.

"Szpital w Ostrzeszowie ma problemy nie dlatego, że zostały podwyższone wynagrodzenia personelu, bo na to otrzymał środki z NFZ, tylko dlatego, że nie były podejmowane decyzje zarządcze, które by dostosowywały strukturę szpitala do tego, jakie jest zapotrzebowanie lokalnie na usługi medyczne. Mamy różne szpitale, takie, które nie mogą się spiąć finansowo, a z drugiej strony mamy szpitale, które w tych samych warunkach systemowych dobrze funkcjonują. Taka jest mniej więcej struktura, że około 10 do 20% szpitali nie podejmowała optymalnych decyzji i teraz, jako podmioty, które mają problemy, starają się odwrócić uwagę od własnej niekompetencji"-powiedział radiuCENTRUM Adam Niedzielski.

Ograniczenie funkcjonowania Ostrzeszowskiego Centrum Zdrowia nastąpi od kwietnia 2023 roku. Do tego czasu wyżej wymienione oddziały mają funkcjonować normalnie. Władze placówki wyliczyły, że zadłużenie OCZ na koniec tego roku wyniesie 4 500 000 złotych.