Przed kaliskim sądem stanęli dwaj młodzi mężczyźni. Jednemu z nich grozi kara co najmniej 8 lat więzienia. To on miał zaatakować 15 sierpnia 2022 r. 25-letniego mężczyznę. Zadał mu tylko jeden cios nożem. Skutek był opłakany. Poszkodowany zmarł 3 dni później w kaliskim szpitalu. Akt oskarżenia odczytał prokurator Sławomir Joachimiak z Prokuratury Rejonowej w Kaliszu: "15 sierpnia 2022 r. działając w zamiarze ewentualnym pozbawienia życia Krzysztofa Sz., zadał mu nożem cios w okolicy nadbrzusza po stronie lewej, czym spowodował u pokrzywdzonego uraz narządowy w postaci uszkodzenia wątroby z masywnym krwawieniem do jamy otrzewnowej, na skutek czego 18 sierpnia nastąpiła nagła śmierć pokrzywdzonego pomimo udzielonej mu pomocy medycznej w szpitalu"

Nie przyznaję się do winy, nie chciałem zabić - odpowiedział niespełna 19-letni dzisiaj Mikołaj R., po czym zwrócił się bezpośrednio to obecnego na sali ojca pokrzywdzonego. "Chciałbym Bardzo przeprosić tatę pana Krzysztofa. Bardzo żałuję tego, co się stało. Wiem i rozumiem, że moje słowa oczywiście nie cofną czasu, mam tylko nadzieję, że chociaż tymi słowami będę mógł sprawić, że w niewielkim stopniu poczuje się pan lepiej. Rozumiem, jak ciężka jest strata osoby najbliższej, bo też kogoś straciłem".

na fot.: prok. Sławomir Joachimiak / prokuratura rejonowa w Kaliszu

Jak wynika z wyjaśnień oskarżonego, nie znał on wcześniej 25-letniego Krzysztofa Sz., a postanowił się z nim spotkać w związku z tym, iż miał on uderzyć swoją partnerkę a koleżankę nastolatków. Drugi z oskarżonych Jakub N. oskarżony jest o nieudzielenie pomocy 25-latkowi. Za to przestępstwo grozi kara nawet do 3 lat więzienia. Oskarżony Mikołaj R. od chwili zatrzymania przebywa w areszcie śledczym. Jakub N. odpowiada z tzw. wolnej stopy.

autor: kosteckirc.fm