W miniony weekend, w Mosinie, koło Poznania, odbyła się kolejna edycja Amatorskiej Ligi MMA. Wśród uczestników znalazł się Igor Dusza, zawodnik MMA Tornado Kalisz oraz uczeń III LO w Kaliszu. Dla Igora to były drugie zawody w tym roku. Miesiąc wcześniej startował w Pucharze Polski. Jak powiedział radiuCENTRUM Marcin Małecki, trener MMA Tornado Kalisz, mocno obsadzony Puchar Wielkopolski to był sprawdzian i przygotowanie do majowych Mistrzostw Polski. Nastoletni zawodnik kaliskiego klubu startował w rywalizacji juniorów zaawansowanych w kategorii do 70 kg.

"W pierwszej walce Igor bardzo szybko pokonał medalistę mistrzostw polskich kadetów w BJJ i mistrzostw Polski w MMA Marka Szyrmo z West Coast Team Świnoujście. Walka nie trwała nawet dwóch minut, Igor zdominował go przede wszystkim ciosami bokserskimi i uderzeniami karate. W końcówce drugiej minuty zaszedł go za plecy i poddał dźwignią na staw łokciowy, tzw. balachą. W półfinale nasz zawodnik spotkał przeciwnika, którego sportem bazowym jest kick-boxing i K1. Rywal chciał walczyć w stójce i tutaj po takiej dwuminutowej prawdziwej wojnie na pięści Igor wykorzystał zmęczenie przeciwnika i te ciosy bokserskie, założył w klinczu duszenie gilotynowe i bardzo szybko, po kilku sekundach duszenia poddał Jakuba Grudzińskiego z Coloseum Boxing Chojnów".

W finale Igor rywalizował z bardzo doświadczonym w walkach parterowych Kamilem Waszakiem z Shooters Team Konin KSSW, który po udanej kontrze sprowadził walkę do parteru, gdzie znalazł się na tzw. "górze".

"W pierwszej minucie walki zawodnicy wylądowali na macie, tam jednak Waszak nie uzyskał jakiejś większej przewagi, mimo większego doświadczenia w sportach chwytanych. W końcówce walki to Igor znalazł się na górze, przetoczył przeciwnika i miał tak zwany dosiad. Na sam koniec walka przeniosła się do stójki, gdzie Igor jeszcze w ostatnich sekundach trafił bardzo mocnym prawym sierpowym. Niestety specyfika tego sportu jest taka, że sędziowie czasami pewne sytuacje ringowe widzieli tak, a nie inaczej i uważali, że obalenie zapaśnicze w pierwszej minucie walki było ważniejsze, niż to, co się działo później, jak np. te elementy stójkowe. Powinna być dogrywka, choć szczerze mówiąc, moim zdaniem Igor powinien wygrać minimalnie na punkty"-powiedział Marcin Małecki.

Jak dodał trener MMA Tornado Kalisz, okazja do rewanżu może się pojawić w majowych mistrzostwach kraju, które odbędą się pod Warszawą.