"Te straszliwe czasy nie mają prawa się powtórzyć. Niech hasło 'Nigdy więcej wojny' nie będzie jedynie pustym sloganem, a stanie się wreszcie mottem przywódców światowych" - mówił na kaliskim Głównym rynku, podczas uroczystości z okazji 84 rocznicy wybuchu II Wojny Światowej, Krystian Kinastowski - Prezydent Kalisza.

"Chyba każdy ma w swojej rodzinie przodków, którzy walczyli za kraj w II Wojnie Światowej. Ja też. Kampania wrześniowa zakończyła się kapitulacją Polski, ale duch wolności wśród jej obywateli nie został pokonany. Działalność podziemia, lokalne zrywy i wszelkie akcje dywersyjne miały jeden cel, wypędzenie agresora i odzyskanie niepodległości. Polakom przyszło za to zapłacić ogromną cenę, łapanki, rozstrzeliwania, obozy zagłady" - przypominał Kinastowski.

Wspominając wojnę obronną Polski z września 1939 r., napaść Hitlerowskich Niemiec 1 września i atak od wschodu 17 września przez siły rosyjskie, nie mogło zabraknąć też odniesienia do napaści Rosji na Ukrainę.

"Tuż za naszą granicą toczy się wojna. Nasi sąsiedzi Ukraińcy składają krwawą ofiarę za marzenia wolnym i niepodległym kraju. Niech spory i różnice nie przysłonią nam tego, co powinno być najważniejsze. Pamiętajmy o obrońcach naszej ojczyzny nie tylko 1 września, ale i na co dzień. Oni walczyli z bronią w ręku, a naszym obowiązkiem jest codzienna praca i rozwijanie małej ojczyzny a przez to budowanie silnej bezpiecznej i suwerennej Polski" - dodał Kinastowski.

Pod tablicą pamiątkową wiszącą na kaliskim ratuszu wieńce i znicze pamięci złożyły władze Kalisza, posłowie, senatorowie, członkowie organizacji pozarządowych i przedstawiciele kaliskich placówek edukacyjnych.