Mieszkaniec Ostrowa Wielkopolskiego postrzelony na miejskim targowisku. Zdarzenie miało miejsce w sobotę, 4 listopada, na bazarze przy ul. Witosa. Z pierwszych ustaleń policji wynika, że przechadzając się między stoiskami ze starociami, usłyszał huk przypominający wybuch petardy. Nie czuł jednak bólu. Dopiero w domu zorientował się, że jest ranny.

Wtedy 70-latek zgłosił się do szpitala przy ul. Limanowskiego. Lekarze zdiagnozowali powierzchowną ranę postrzałową powłok jamy brzusznej.

„Pierwotnie rana nie wymagała leczenia szpitalnego. Natomiast ze względu na choroby współistniejące u pacjenta wystąpiły komplikacje w procesie gojenia dlatego na drugi dzień zaszła konieczność hospitalizacji. Gojenie rany jest procesem wieloczynnikowym. Czasami są choroby, które mogą pogarszać proces gojenia i wtedy pacjent, po próbie leczenia ambulatoryjnego, jeśli się coś pogarsza, rana się zakaża, wymaga intensyfikacji leczenia w warunkach szpitalnych” - wyjaśnia radiuCENTRUM Adam Stangret, kierownik SOR w szpitalu w Ostrowie Wielkopolskim i równocześnie rzecznik prasowy placówki.

Lekarze o pacjencie z raną postrzałową powiadomili Komendę Powiatową Policji w Ostrowie Wielkopolskim. Dochodzenie w tej sprawie prowadzone jest pod nadzorem prokuratury.

fot. dochodzenie w sprawie prowadzi ostrowska policja

„Udało się ustalić miejsce zdarzenia, jak i zabezpieczyć niezbędny materiał dowodowy. Na obecnym etapie zachodzi konieczność uzyskania opinii biegłego z zakresu broni i amunicji czy mamy do czynienia z urządzeniem spełniającym kryteria broni palnej bądź, jeśli chodzi o charakter obrażeń, uzyskanie finalnej opinii biegłego z zakresu medycyny sądowej” - dodaje radiuCENTRUM prokurator Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.

Obecnie 70-latek przebywa na oddziale chirurgii ogólnej ostrowskiego szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.