Ogrom wydarzeń w ramach oficjalnych obchodów 200-lecia Pałacu w Antoninie, ale też sporo wzruszeń i niespodzianek poza głównym programem. W trakcie „Weekendu z historią” otwarto tymczasową wystawę oryginalnych pamiątek rodziny Radziwiłłów, które przywiózł do Antonina prezes fundacji dawnych właścicieli miejscowości Maciej Radziwiłł. Oprócz uczestnictwa w pałacowych spotkaniach miał okazję odkryć nieznane dla siebie zakątki Antonina.

„Była chwila czasu, to zapytałem, czy chcą zobaczyć pomnik Ferdynanda Radziwiłła. On jest schowany w lesie, taki niepozorny koło tartaku w Antoninie. Postawiono go w 1924 roku na 90-lecie jego urodzin i 60-lecie pożycia małżeńskiego, jak jest napisane na tym pomniku, z Pelagią Sapieżanką posadzono aleję dębów. Dęby do dzisiaj stoją, Radziwiłłom też je pokazałem. Miałem wielką satysfakcję, że prawnukom Ferdynanda Radziwiłła pokazałem pomnik ku czci ich pradziadka, o którym nie wiedzieli” - powiedział radiuCENTRUM Paweł T. Dolata, jeden z przewodników po wystawie pamiątek Radziwiłłów.

na fot.: Paweł T. Dolata w czasie oprowadzania

Ferdynand Radziwiłł był nie tylko właścicielem dóbr antonińskich. Jest także ważną postacią polskiej polityki. Przez 44 lata był wybierany jako poseł polski do Reichstagu z okręgu Ostrów-Odolanów-Ostrzeszów-Kępno. A w 1919 roku w wieku 85 lat został posłem na polski Sejm Ustawodawczy i jako najstarszy objął funkcję marszałka seniora więc jemu przypadła rola przewodniczenia pierwszym po 123 latach zaborów obradom polskiego sejmu.