Walkę w ORLEŃ Superlidze kobiet rozpoczął zespół Energa Szczypiorna Kalisz. W pierwszym meczu sezonu, w sobotę 1 września kaliskie szczypiornistki zmierzyły się na wyjeździe z KGHM MKS-em Zagłębiem Lubin. Na spotkanie z Mistrzyniami Polski zespół znad Prosny, który latem przeszedł rewolucję kadrową, pojechał w niepełnym składzie, więc ranga przeciwnika oraz zmniejszona liczba zawodniczek dawała o sobie znać przez całe spotkanie. „Musimy sobie radzić” - skomentowała radiuCENTRUM mecz trenerka Energa Szczypiorna Kalisz Monika Cholewa.

„Staram się łatać dziury na boisku zawodniczkami, które na co dzień grają na innych pozycjach. Także na treningach, dlatego nie przećwiczyłyśmy jeszcze wszystkiego tak jak byśmy chciały. Generalnie jestem dumna z zawodniczek, że walczyły do końca, że się nie poddały, a to jest najważniejsze".

na fot.: jedna z akcji meczu

Z powodu kontuzji części zawodniczek kaliszanki na mecz otwarcia sezonu pojechały w dziewięcioosobowym składzie. Najwięcej bramek, bo cztery zdobyła Milena Kaczmarek.

„Wiedziałyśmy, że to będzie ciężki mecz i będzie trudno, bo nie przyjechałyśmy w pełnym składzie. Teraz musimy przeanalizować ten mecz, poprawić błędy, żeby dalej było lepiej” - dodała Tatjana Trbović, obrotowa, która w tym roku dołączyła do kaliskiego zespołu.

na fot.: Tatjana Trbović w meczu z Lubinie

Podopieczne Moniki Cholewy do przerwy zdobyły 7 bramek, a ich przeciwniczki 17. Mecz zakończył się bardzo pewnym zwycięstwem lubinianek 35:14. Kolejny mecz kaliszanki zagrają u siebie 14 września. Wtedy zmierzą się z trzecią drużyną ubiegłego sezonu MKS-em FunFloor Lublin.