Wicelider tabeli grupy południowej 2. Ligi Kobiet bezlitosny dla Ostrovii 1909. MOSIR Lubartów w niedzielę wygrał na boisku w Jankowie Przygodzkim aż 4:0. Prowadzenie objął już w 4 minucie meczu. Do przerwy wygrywał 2:0, a w drugiej połowie strzelił dwa kolejne gole. „Mecz kompletnie nie ułożył się po naszej myśli” – powiedział radiuCENTRUM Łukasz Pawlak, trener piłkarek Ostrovii.

„Szybko w pierwszych minutach meczu straciliśmy bramkę i ciężko było się nam pozbierać. Musimy sobie spokojnie przeanalizować ten mecz, bo ewidentnie nic nam nie szło. Nie utrzymywaliśmy się przy piłce. Rywalki zdominowały całą grę i ciężko było nam się przeciwstawić. Byliśmy w miarę przygotowani na tego rywala. Wiedzieliśmy, że będą niebezpiecznie wgrywały piłki prostopadłe. Nie udawało się jednak zablokować tych piłek i kilka sytuacji, które sobie stworzyły, wykorzystały, a w pozostałych uratowała nas w bramce Monika Gilakowska” – powiedział radiuCENTRUM trener Ostrovii 199.

na fot.: fragment meczu piłkarek Ostrovii z MOSIR-em Lubartów na boisku w Jankowie Przygodzkim

Piłkarki Ostrovia 1909 w 10 meczach zdobyły 15 punktów i zajmują szóste miejsce w tabeli grupy południowej 2. Ligi Kobiet. Niedzielny mecz był ostatnim w tej rundzie na własnym boisku. Ostrowianki czeka jeszcze w najbliższą sobotę wyjazdowy mecz do lidera, Unii Lublin.