W Kaliszu nie brakuje osób, które lubią wspominać dawny Kalisz. „Kalisz, którego nie ma”. Taki wniosek można wysnuć po spotkaniu z Piotrem Sobolewskim, które odbyło się w niedzielne popołudnie w Centrum Kultury i Sztuki w Kaliszu. Sala wypełniona po brzegi, gawęda snuta dłużej niż zakładali organizatorzy i długa kolejka zarówno do kupienia książki, jak i po autograf. Wszyscy chcieli posłuchać i powspominać. Tak jak w książce „Kalisz, którego nie ma” wspomina Sobolewski, który mówi o sobie, że jeśli chodzi o Kalisz, to jest sentymentalny.

„Każdy zakątek miasta cofnięty tak o 50 lat budzi we mnie łzy wzruszenia, w krótkich tekstach starałem się te łzy przekazać. Może przyczyniło się to do tego, że jestem kaliszaninem z krwi i kości, i młodości jak czasem mówią. Do tego otrzymałem wykształcenie w kierunku turystycznym i całą tę moją turystyczno-krajoznawczą miłość przelałem na rodzinne miasto. Moja mama też była taką osobą, która dużo wiedziała, pamiętała, znała osoby i mnie tym zaraziła” - powiedział radiuCENTRUM Piotr Sobolewski.

Album „Kalisz, którego nie ma” został wydany nakładem wydawnictwa Księży Młyn. Zawiera ponad 120 fotografii i opisów miejsc i obiektów, które zniknęły z mapy miasta. Można go kupić m.in. przez Internet. Partnerem medialnym jest radioCENTRUM.

na fot.: Piotr Sobolewski

Centrum Kultury i Sztuki w Kaliszu" width="640" height="480" />