Pierwszy od awansu do Superligi mecz Orlen Pucharu Polski we własnej hali rozegrają w poniedziałek piłkarze ręczni Rebud KPR Ostrovia, którzy w 1/8 finału tych rozgrywek zmierzą się z PGE Wybrzeżem Gdańsk. Dotąd tak się składało, że wszystkie pucharowe mecze ostrowianie grali na wyjeździe. Teraz o ćwierćfinał zagrają przed własną publicznością. „To też historyczny moment” – powiedział radiuCENTRUM prezes klubu, Jakub Kaszuba, a drugi trener Rafał Stempniak nie kryje zdziwienia, że zanim rozegrany zostanie mecz 1/8 finału, znany jest już rywal w ćwierćfinale.

„Ten sezon w naszym klubie jest bez wątpienia historyczny. Począwszy od wyniku, poprzez pierwszy domowy mecz w Pucharze Polski, historyczną wygraną w Puławach i wiele innych wyjątkowych chwil, które ten sezon nam daje” – powiedział radiuCENTRUM Jakub Kaszuba.

na fot.: Rebud KPR Ostrovia zagra pierwszy mecz o stawkę w tym roku

„Zgodnie z planem 3 lutego mamy mecz pucharowy z Wybrzeżem. Sytuacja jest analogiczna, jak w zeszłym roku, że jeszcze nie zagraliśmy meczu 1/8 finału, a już wiemy, że zwycięzca tej pary w ćwierćfinale zagra w Płocku z Orlen Wisłą. Jest to dziwna sytuacja, ale ok” – powiedział radiuCENTRUM asystent Kima Rasmussena.

Poniedziałkowy pojedynek zapowiada się ciekawe. Zespół z Gdańska jest czwarty w tabeli, a ostrowianie mają na koncie jeden mecz mniej i zajmują piąte miejsce. Początek spotkania o 18:00.