Po kompromitującej porażce w Toruniu, koszykarze Tasomix Rosiek Stali Ostrów szybko mają okazję do zmazania plamy. W czwartek o 18:00 w Słupsku meczem z Czarnymi otworzą bowiem 8.kolejkę rozgrywek Orlen Basket Ligi.

Energa Czarni Słupsk w poprzedniej kolejce męczyli się z beniaminkiem z Krosna, wygrywając ostatecznie 85:81. W meczu tym doznał urazu Aigars Škele i nie wiadomo czy Łotysz zagra przeciwko Stali. Doskonale znany z występów w Ostrowie Škele wrócił do wysokiej formy i w zespole ze Słupska średnio zdobywa prawie 14 punktów, notuje 6 asyst i 3,5 zbiórki. Do Czarnych dołączył także niedawno Tim Lambrecht, reprezentant Belgii, który w poprzednim sezonie grał w Ostrowie. Trener Andrzej Urban zna z pewnością ich największe atuty. Ale czy to wystarczy? Czy jego drużyna wyjdzie na boisko walczyć i nawet jeśli przegra, zrobi to po walce? Po porażce w Toruniu kibice „Stalówki" mieli ogromne pretensje do koszykarzy właśnie za styl przegranej. Skandowali hasła o braku ambicji. Czy wstrząśnie to zawodnikami? Czy tak jak obiecał kibicom kapitan, Daniel Gołębiowski, w Słupsku zespół da z siebie 120 procent? Faworytem czwartkowego meczu są bez wątpienia gospodarze, którzy z bilansem 4 zwycięstw i 2 porażek zajmują czwarte miejsce w tabeli. Stal ma na koncie 1 wygraną i 5 porażek, co plasuje żółto-niebieskich na przedostatniej, piętnastej pozycji w Orlen Basket Lidze.

na fot.: Trenton Gibson