La Strada 2009
14 cz. 2009 - 08:17 – red. wydania: promocja@rc.fm
Niedziela to ostatni dzień XVI MIĘDZYNARODOWEGO FESTIWALU ARTYSTYCZNYCH DZIAŁAŃ ULICZNYCH „LA STRADA", który odbywa się na kortach Centrum Kultury i Sztuki w Kaliszu przy Łaziennej 6.
20:00 - Zespół muzyczno-taneczny MOTEMA AFRICA
(Kongo, Mali, Sudan, Senegal, Angola, Ghana, Wybrzeże Kości Słoniowej)
21:30 - Teatro CONTINUO (Czechy) - "Finis Terrae"
22:30 - Theatre DECALAGES (Francja/Czechy) - „TaBALADA"
23:15 - Ognisty Show ogni sztucznych: "Mizet"
Impreza towarzysząca:
„LA STRADA 2008" - wystawa fotografii Tomasza Jangasa
Partner medialny La Strady: Radio Centrum - muzyka, którą lubisz!
Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).
Komentarze
hujowe na maxa
hujowe na maxa
Tegoroczna La Strada
Tegoroczna La Strada rzeczywiście była znakomita! Zróżnicowane teatry, prezentujące spektakle mieniące się od ognia, pokazów akrobatycznych i bogatej treści, ukrytej pod pozornie prostą, uliczną formą przedstawienia - wszystko to musi robić wrażenie. Kto chciał, ten mógł się wczuć w emocje aktorów, pełnych ekspresji, całym ciałem dających świadectwo swojego oddania sztuce i opowiadających historie wcale nie tak łatwe. Mówili przecież o śmierci, bólu, przemijaniu, przemianie wewnętrznej człowieka, jego relacji z Absolutem (nieważne, czy jest nim jakikolwiek Bóg, Natura itp.).
W teatrze ulicznym nawet nie drzemie, lecz w pełni wydobywana jest na światło dzienne siła wiarygodnych przeżyć, odczuć, wrażeń. To jedyny rodzaj teatru, który jest tak... szczery. Bo i "aktorzy" nie odgrywają tu swych ról, lecz na ulicznej scenie SĄ postaciami przeżywającymi szczerze emocje, o których chcą opowiedzieć widzom. Warto było, naprawdę warto było uczestniczyć w La Stradzie.
Tylko jeden zgrzyt nie daje spokoju. Jak zwykle zawiodła firma ochroniarska (Joker). Nawet proszeni o interwencję - ochroniarze nie reagowali na pohukiwania części trunkowej publiczności, nie podchodzili uciszyć widzów zaczepiających aktorów podczas spektaklu lub rzucających w nich różnymi przedmiotami. Za to sami ochroniarze zaczepiali publiczność (gdy tylko oderwali się od bramy, przy której sprawowali wierną, choć niepotrzebną straż). Czasami pozory władzy uderzają do głowy. Za brak profesjonalizmu i arogancję pracowników Jokerowi należy się wielki minus.