W najbliższą niedzielę żużlowca Intaru Lazur Ostrów - Adriana
Gomólskiego czeka jeden z najważniejszych startów w tym sezonie - runda
kwalifikacyjna do Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów w Zielonej
Górze. Występ Adriana Gomólskiego stoi jednak pod znakiem zapytania.
Wszystko przez upadek i kontuzję barku, której żużlowiec nabawił się w
Grudziądzu.

„Z dnia na dzień jest coraz lepiej. W poniedziałek miałem
problemy żeby w ogóle wstać z łóżka. Na szczęście trener Grabowski i
działacze Klubu Motorowego wszystko pozałatwiali jeśli chodzi o opiekę
medyczną. Od poniedziałku dwa razy dziennie chodzę na krioterapię oraz
zabiegi laserowe. Wiadomo, że najlepszym lekarstwem jest czas, ale tego
czasu do niedzieli za wiele nie mam. Mam nadzieję, że będę gotowy do
walki".

Gomólski zapowiada, że będzie chciał wystartować w
Zielonej Górze. Miejmy nadzieję, że kontuzja nie wyeliminuje go z walki
o jedno z sześciu premiowanych awansem miejsc. Dla juniora Intaru Lazur
Ostrów tegoroczny sezon to ostatnia szansa na występ w finale, w którym
przed rokiem był tylko rezerwowym.