Podziałem punktów zakończyło się spotkanie Jaroty Jarocin z Czarnymi Żagań. Podopieczni Czesława Owczarka mogli wygrać ten mecz, jednak sędzia nie uznał bramki zdobytej w drugiej połowie przez Piotra Skokowskiego. Specjalnie dla Radia Centrum spotkanie ocenił Czesław Owczarek, trener Jaroty:

„Jeśli chodzi o nasz styl i ofensywę to zasłużyliśmy, żeby prowadzić po pierwszej połowie. Druga część meczu była słabsza. Zabrakło nam utrzymania się przy piłce. Stwarzaliśmy jakieś zagrożenie pod bramką, ale było to zbyt mało. Żagań dążył do tego, aby zremisować. Udało mu się to i na pewno w drugiej połowie zasłużył na tą bramkę."

Bramka dla Jaroty padła w 45. minucie spotkania. Wtedy Jacek Pacyński dograł do Piotra Skokowskiego, a pomocnik Jaroty strzałem w długi róg skierował piłkę do siatki. Goście do wyrównania doprowadzili w 82. minucie. Wtedy Dariusz Piechowiak wykorzystał zamieszanie w polu karnym Jaroty i strzałem z bliskiej odległości skierował piłkę do siatki.

Był to ostatni mecz jaki Jarota rozegrała w tym roku w drugiej lidze. Podopieczni Czesława Owczarka po 19 kolejkach zajmują piątą pozycję w tabeli z dorobkiem 33 punktów.

bachorzrc.fm