Po kapitalnej grze koszykarze Open Basketu Pleszew rozgromili 85:60 niepokonanego dotąd Książaka Łowicz w mecz na szczycie II ligi grupy B. Zespół Wadima Czeczury po tym zwycięstwie awansował na pozycję wicelidera tabeli.

Początek meczu był wyśmienity dla Open Basketu, który już w 5 minucie wygrywał 14:1. Do przerwy było 49:34, a na stuprocentowej skuteczności grał w pierwszej połowie Adam Kaczmarzyk, który rzucił przed przerwą 19 punktów.

"W sobotnim meczu akurat mi wpadało. Cieszy mnie, że w pierwszej połowie była stuprocentowa skuteczność. W drugiej części meczu było już trochę gorzej, ale ogólnie z meczu możemy być zadowoleni".

Zadowolony z postawy zespołu był także trener Wadim Czeczuro.

"Mój zespół prezentuje się naprawdę dobrze. Fizycznie, taktycznie i pod względem umiejętności technicznych jest nieźle. Chodzi tylko o to, by drużyna grała to co trenujemy na treningach. Spokojna głowa i realizacja założeń – to podstawa. Trochę zwątpienia wkradło się w trzeciej kwarcie, ale najważniejsze, że w obronie moim podopieczni ustali rywala, co mnie bardzo cieszy" - podkreślał szkoleniowiec Open Basketu.

Księżak, choć przed meczem z Open Basketem był niepokonany, to jednak jak podkreśla Robert Kucharek, w Łowiczu mogą tylko pomarzyć o takich warunkach jakie są w Pleszewie.

"Wiadomo, że Pleszew ma ambicje awansu do pierwszej ligi. My wygraliśmy jak do tej pory siedem meczów i sami jesteśmy trochę zaskoczeni tym, czego dokonaliśmy. Nie spodziewaliśmy się, że będzie tak dobrze".

Open Basket ostatecznie rozgromił Księżaka 85:60, odnosząc szóste zwycięstwo z rzędu.

kmiecikrc.fm