Takiego najazdu kaliski gród Piastów na Zawodziu jeszcze nigdy nie przeżył. Zrekonstruowany z wielkim nakładem sił i środków obiekt został uroczyście otwarty w sobotę. W niedzielę odbył się tu wielki Jarmark Archeologiczny, na który przybyły prawdziwe tłumy zwiedzających. O ich liczbie mogą coś powiedzieć okoliczne ulice przez cały dzień zatłoczona samochodami. Większość kaliszan przezornie wybrała się na Zawodzie piechotą.

Autorzy i realizatorzy projektu "Kaliski gród Piastów" nie kryją swojej dumy i radości. Dla archeologa Edwarda Pudełko i jego kolegów to realizacja najważniejszego z marzeń.

"Nie spodziewaliśmy się tylu gości. Rozdepczą nam całe Zawodzie, ale na to oczekiwaliśmy od 30 lat. A Krzysztof Dąbrowski przed śmiercią powiedział: 'Edward, dbaj o to Zawodzie. To jest naprawdę perełka w rejonie Wielkopolski. Jedyne grodzisko w mieście nienaruszone. Wspaniały obiekt.'"

Ostatnie słowa powtarzano wczoraj najczęściej. I, co najważniejsze, słowa te padały także z ust specjalistów, którzy przybyli na grodzisko.

" - Jest to coś potężnego, coś na co Kalisz czekał i wreszcie się doczekał. I to powinno owocować. - Nieprawdopodobny ogrom pracy widzę, podziwiam i mogę tylko pozazdrościć, że w innych miejscach nie ma aż tyle."

Zachwyceni byli także kaliszanie i goście, którzy zjechali tutaj z całej okolicy. Wrażenie robiło nie tylko pięknie zrekonstruowane grodzisko, ale także mnóstwo atrakcji, które przygotowano w poszczególnych jego obiektach.

"- Cofnęliśmy się troszeczkę w czasie. - Wszystko jest bardzo fajne. - Bardzo ciekawe. - Bardzo nam się podoba. Przynajmniej coś się dzieje w Kaliszu."

I wszystko wskazuje na to, że będzie się działo nadal. A - co najważniejsze - grodzisko będzie otwarte dla zwiedzających przez niemal cały tydzień, to znaczy od wtorku do piątku w godz. od 10.00 do 15.00, a w soboty i niedziele od 10.00 do 18.00. W soboty między 15.00 a 17.00 przewidziano dodatkowe atrakcje w postaci zbrojnych wojów i innych elementów z epoki.

delurarc.fm