Gmina Krotoszyn rozpoczyna budowę platformy widokowej.  Według wstępnych szacunków wyda na ten cel 50 tys. złotych. Kwota wydaje się niewielka, ale opozycja ostro protestuje, i porównuje ten projekt do kontrowersyjnej fontanny na rynku.

Pomysł powstania punktu widokowego pochodzi od krotoszyńskiego regionalisty i historyka, a także radnego miejskiego Edwarda Jokiela – Mamy wyniesienie w okolicach ul. Ceglarskiej, grunt należy do Gminy, to miejsce ma również wartość historyczną, dobrze by było, aby stało się punktem na trasie turystycznej w Krotoszynie – mówi dr Jokiel. Ale i on nie twierdzi, że punkt musi powstać natychmiast. Ważniejsze, żeby pobliskie parcele nie zabudować wysokimi budynkami. Według Pawła Sikory, radnego Platformy Obywatelskiej to tak samo potrzebna inwestycja, jak swojego czasu wybudowana za kilkaset
tysięcy fontanna na rynku. – Mamy potrzebniejsze wydatki, gdyby był czasy prosperity nic bym nie powiedział, ale przyszły czasy ciężkie, i trzeba robić rzeczy najpotrzebniejsze, na przykład drogi osiedlowe. 

Podobieństw do fontanny w tej sprawie jest więcej. Na przykład, kwestia głosowania, w którym zdanie opozycji jest tradycyjnie bez znaczenia, i kwestia ceny przedsięwzięcia. Sikora podejrzewa, że może być znacznie wyższa niż zapowiedziane 50 tys.

chudyrc.fm