Chodzi o 34-letniego Bartka, który walczy o życie z nowotworem.
"Bartek jest młodym człowiekiem, który, tak jak każdy z nas, chce żyć. W polskiej klinice nie dostał żadnych szans. Dlatego jego mama i siostra podjęły próbę leczenia go za granicą. Tam pojawiła się jakaś szansa dla niego, ale jest to bardzo kosztowna rzecz." "My już zaczęliśmy na walentynki. Uzbieraliśmy parę złotych, ale to za mało. Jedyne, co możemy teraz zrobić, to dalej organizować jakieś charytatywne koncerty i licytacje, ponieważ zdajemy sobie sprawę z tego, że rodzice nie są już w stanie wyłożyć tak wielkiej sumy pieniędzy." "6 marca planujemy koncert charytatywny. Dochód z koncertu pójdzie na pomoc dla Bartka. Także w internecie, jak i w klubie są różne przedmioty do wylicytowania. Będą też sprzedawane cegiełki na rzecz Bartka."

Wszelkie szczegóły można znaleźć na stronie internetowej Pubu "Beka". Trzeba koniecznie dodać, że przyjaciele Bartka prowadzili już swoją akcję w kilku klubach motocyklowych w Polsce. Duże nadzieje wiążą też z lipcowym zlotem motocyklistów na Szałem. Mocno wierzą, że czasu nie braknie...

delurarc.fm