Kępińscy policjanci przez kilka godzin poszukiwali sprawcy napadu na 29-letniego mieszkańca Sycowa. Działania te okazały się zbędne, bowiem cała sprawa została po prostu ... zmyślona.
"Informacje o napadzie otrzymaliśmy we wtorek rano"- mówi sierż. Mateusz Lewek, z kępińskiej policji: "Mężczyzna poinformował nas, że dzień wcześniej w godzinach wieczornych, wracając od swojej siostry (mieszkającej na terenie gminy Bralin) został na napadnięty na jednej z lokalnych dróg, przez trzech nieznanych mu mężczyzn. Z jego zeznania wynika, że napastnicy poruszali się samochodem marki Seat Toledo. Mężczyźni ci mieli go napaść, pobić i zrabować portfel z dokumentami i pieniędzmi. Policjanci z Wydziału Kryminalnego natychmiast podjęli działania, mające na celu ustalenie sprawców tego przestępstwa. Sprawdzano miejsca, gdzie przebywał pokrzywdzony, rozpytywano osoby, z którymi się ostatnio kontaktował oraz szukano ewentualnych świadków zdarzenia."

Po kilku godzinach poszukiwań policjanci nabrali przekonania, że pokrzywdzony może być nieszczery. I mieli rację, bo po ponownym przesłuchaniu - 27-latek przyznał się, że zmyślił całą sytuację. Niestety, nie potrafił racjonalnie wytłumaczyć swojego zachowania. Najprawdopodobniej zostaną mu przestawione zarzuty za składanie fałszywych zeznań, za co grozi kara do 3 lat więzienia.

marciniakrc.fm