Piątej porażki w rundzie wiosennej doznali w środę piłkarze drugoligowej Jaroty Jarocin. W zaległym meczu 25. kolejki podopieczni Czesława Owczarka ulegli na własnym stadionie Bałtykowi Gdynia 0:1 (0:1). „Nie byliśmy w tym meczu skuteczni" - powiedział Radiu Centrum Czesław Owczarek, trener Jaroty:

„Przegraliśmy 0:1. Nie byliśmy w tym meczu skuteczni. W drugiej połowie stworzyliśmy sobie kilka sytuacji, które obronił bramkarz Bałtyku. Tym samym ustrzegł Bałtyk przed remisem lub porażką. Popełniliśmy katastrofalny błąd. Grzegorz Idzikowski źle zagrał piłkę. Została ona przejęta i uderzona. Darek Brzostowski nie miał szans obronić tego strzału, bo został złapany „na wykroku. Na pewno w drugiej części wysoko postawiliśmy poprzeczkę rywalowi. Dążyliśmy do tego, aby zremisować. Zawodnicy Jaroty włożyli dużo determinacji i walki. Dziękuję im za to. Zabrakło trochę szczęścia, skuteczności, lepszej gry zawodników rezerwowych. Wszystko miało wpływ na końcowy wynik, który utrzymał się taki jaki był do przerwy."

Już w 11. minucie Krzysztof Gościniak z piątego metra próbował skierować piłkę do siatki, jednak na posterunku stał Dariusz Grubba, który zatrzymał zmierzającą do bramki futbolówkę. W drugiej połowie doskonałą szansę na zmianę wyniku miał Karol Danielak, jednak bramkarz przyjezdnych wyciągając się jak struna sparował uderzenie jarocińskiego napastnika na rzut rożny. Kolejne spotkanie Jarota rozegra w sobotę na wyjeździe z Lechią Zielona Góra. Początek meczu zaplanowano na godzinę 17:00.

bachorzrc.fm