Łukasz Jaszka po półrocznej przerwie spowodowanej kontuzją i operacją barku wrócił już do zdrowia. Środkowemu rozgrywającemu Klubu Piłki Ręcznej Ostrovii skończył się jednak dwuletni kontrakt. Na razie nie wiadomo, czy młodszy brat słynnego reprezentanta Polski pozostanie w macierzystym klubie. "Szukam sobie klubu na własną rękę, ale nie wykluczam także gry w Ostrovii" - powiedział Radiu Centrum Łukasz Jaszka.

"Nie mówię, ani tak, ani nie Ostrovii. Każdy chce się rozwijać i ja też myślę o grze w dobrym klubie. Moim problemem jest to, że jestem po operacji i nikt nie chce wziąć mnie w ciemno. Zobaczymy, jak potoczą się moje losy. Rozmawiałem z działaczami Ostrovii i wiem, że mam drzwi otwarte do tego klubu. Z chęcią pomógłbym macierzystemu klubowi, ale nie jestem jeszcze w stanie ostatecznie zadeklarować, w jakich barwach zagram w przyszłym sezonie" - dodaje Jaszka.

Środkowy rozgrywający, którego w drugiej rundzie ewidentnie brakowało Ostrovii decyzję o przynależności klubowej na nowy sezon chce podjąć najpóźniej do 15 lipca.

kmiecikrc.fm