Miał być sporym wzmocnieniem podkoszowym drużyny BM Węgiel Stali Ostrów, a póki co, większość meczów ogląda z ławki rezerwowych i jak przyznaje denerwuje się jeszcze bardziej niż kiedy gra. Mowa o Jakubie Dryjańskim, który przeszedł już operację kontuzjowanego kolana i teraz rehabilituje się, by jak najszybciej wrócić na parkiet. O to, kiedy będzie gotowy do gry Radiu Centrum opowiedział środkowy Stali, a trenera Mikołaja Czaji spytaliśmy, jak wygląda sytuacja ze zmiennikiem Dryjańskiego, Sławomirem Nowakiem.

"Myślę, że za trzy tygodnie wrócę do gry. Jestem już po zabiegu i teraz pozostaje tylko kwestia, kiedy to wszystko się zagoi. Treningi indywidualne mam teraz na siłowni, tak by utrzymać formę i jak najszybciej wrócić do zdrowia. Co mi się stało? Miałem pękniętą rzepkę. Powstała strzelina 8-10 milimetrów i dlatego ten ból promieniował na całą kość piszczelową. Miałem przeprowadzoną atroskopię, ale już jest wszystko w porządku. To bez wątpienia moja najgroźniejsza kontuzja w karierze. Nie ukrywam, że byłem trochę załamamy, ale na szczęście koledzy z drużyny, trener i zarząd klubu, podnoszą mnie na duchu, a ja tylko czekam, kiedy będę mógł wrócić na boisko" - wyjaśnia Radiu Centrum Dryjański.

"Sławomir Nowak ma podpisany kontrakt miesięczny. Myślę jednak, że Sławek zostanie w naszej drużynie do końca sezonu" - dodał Czaja.

Koszykarze BM Węgiel Stali Ostrów z bilansem pięciu zwycięstw i jednej porażki zajmują obecnie drugie miejsce w tabeli grupy B II ligi. Ostrowian w tę sobotę czeka wyjazdowy mecz na szczycie tabeli z Pogonią Prudnik.

kmiecikrc.fm