Siła przeciw rozumowi - kolejne akty wandalizmu na kaliskim cmentarzu żydowskim przy ul. Podmiejskiej. Sprawcy przewrócili trzy kamienne macewy - w tym jedną połamali. To były nagrobki, które tydzień temu zostały poustawiane przez studentów Ochrony Dóbr Kultury, ponieważ  jeszcze wcześniej zostały porozbijane przez znanego już policji sprawcę – ucznia trzeciej klasy jednego z kaliskich gimnazjów. Dewastacje zauważyła dziś opiekunka cmentarza – Halina Marcinkowską. "Kiedy weszłam na teren cmentarza, zobaczyłam poprzewracane nagrobki i zgłosiłam to na policję. Trudno jest wycenić straty. Jest to na pewno kilka tysięcy" – mówi Marcinkowska.

"W Polsce tylko jedna osoba wykonuje żydowskie nagrobki, to kamieniarz , który specjalizuje się w wykonywaniu nagrobków z piaskowca i potrafi wyryć hebrajskie litery. Ja już nie nadmieniam o stratach  historycznych, moralnych, duchowych, bo przecież to są czyjeś zniszczone groby. Tu jest problem materialny: musi przyjść konkretna ekipa, musi te macewy zacementować, a te połamane posklejać, a ta praca też jest bardzo droga. Nie wspominam o całej nowej macewie, bo to są ogromne koszty."

Zniszczone macewy pochodzą ze starego żydowskiego cmentarza, są więc najprawdopodobniej z XVII, XVIII lub XIX wieku. Kaliska policja szuka sprawcy zdarzenia.

wojtysrc.fm