Budowy skateparku domagają się młodzi jarocinianie. Na ostatniej sesji interpelację w tej sprawie złożył radny Krzysztof Roszak. Do radnego w tej sprawie trafiła petycja najmłodszych mieszkańców Jarocina, "podpisało się na niej 2700 osób" - mówił na sesji radny: "Budowa będzie możliwa, jeśli wpiszemy kwotę 50 000 zł do przyszłorocznego budżetu. Pojawiły się też wstępne deklaracje, niektórych osób z Jarocina dotyczące wsparcia finansowego tej inwestycji."

"Proszę o poparcie naszej inicjatywy i zwrócenie uwagi na fakt, że nie możemy rozwijać naszych pasji, osiedlowe place zabaw nie są dla nas. Nie możemy jeździć na deskorolkach, rolkach i bmx. Jeździmy po parkingach przy marketach, po chodnikach, schodach różnych instytucji, a nawet po ulicach, a to jest niebezpieczne. Często słyszymy: "nie wolno wam tu jeździć!, jesteśmy pouczani przez Straż Miejską, wyganiani, ale nikt nam nie potrafi odpowiedzieć na proste pytanie - gdzie mamy jeździć i realizować swoje pasje, aktywnie, a zarazem bezpiecznie spędzać czas" - mówił na sesji 11-letni Gerard, inicjator budowy skateparku w Jarocinie.

Występ młodego pomysłodawcy został poparty gromkimi brawami, m.in. miejskich radnych. Na "tak" jest też burmistrz Jarocina Adam Pawlicki. "Myślę, że uda się wygospodarować 50 000 zł" - powiedział Radiu Centrum włodarz Jarocina.

"Ja się bardzo cieszę, że dzieci i młodzież wiedzą jak się zachować, wiedzą, że jeśli jest jakaś sprawa do wykonania to trzeba mieć jakieś poparcie - tak jak w tym przypadku. Myślę, że sprawa jest do rozpatrzenia, tym bardziej, że spółdzielnia mieszkaniowa zadeklarowała współpracę. Nie planowaliśmy takiego wydatku w przyszłym roku budżetowym, ale pomysł jest wart zastanowienia. Zrobię wszystko, żeby spełnić marzenie tych dzieci.
Miejmy nadzieję, że włodarze miasta pomysł wezmą na serio i młodzi jarocinianie w niedalekiej przyszłości będą mieli miejsce do zabawy i wypoczynku.

wojtysrc.fm