Przez cały maj na polach i w lasach powiatu pleszewskiego wyłożone będą szczepionki dla lisów przeciwko wściekliźnie. Spowodują bardzo szybki wzrost liczby rudych drapieżników, które zjadają drobną zwierzynę leśną, sięgają też do kurników.

Od kilku lat toczy się cicha walka pomiędzy weterynarzami i kołami łowieckimi. Służby weterynaryjne wykładają szczepionki przeciw wściekliźnie, aby lisy nie roznosiły groźnej choroby. Zdrowy lis rozmnaża się w zatrważającym tempie, jedna zdrowa lisica rodzi nawet sześć młodych lisiąt, które szukają jedzenia. pożerają zające, bażanty, małe sarny, podchodzą nawet pod kurniki. Na 1000 ha żyje ich nawet 6 - 7 sztuk, podczas gdy do utrzymania równowagi w ekosystemie wystarczyłyby 3 lisy. O tę równowagę zabiegają koła łowieckie, które mają plany odstrzału lisa. W ubiegłym sezonie w powiecie pleszewskim myśliwi odstrzelili prawie 1000 sztuk.

Do niedawna otrzymywali od powiatu pieniądze na naboje, po zlikwidowaniu powiatowego funduszu ochrony środowiska pieniędzy nie ma. A nabój kosztuje i utylizacja ubitego lisa też. Myśliwi na końcu sezonu otrzymują od starosty dyplomy. Rekordzistom udaje się zastrzelić nawet 100 rudych drapieżników o kondycję których dbają weterynarze, którzy rozrzucają szczepionki.

kuczynskarc.fm