Trwają prace porządkowe na cmentarzu ewangelickim w Kaliszu. Od wiosny, w każdą sobotę na terenie nekropolii spotykają się studenci Ochrony Dóbr Kultury przy kaliskim Wydziale Pedagogiczno - Artystycznym.
Każdego sezonu jest wiele do zrobienia. Co rok cmentarz coraz bardziej zamienia się w ruinę i nie ma nadziei na to, że kiedyś całkowicie zostanie odnowiony.

Studenci wraz z wykładowcą Maciejem Błachowiczem na cmentarzu przede wszystkim sprzątają, porządkują alejki, stare nagrobki i płyty, każdej soboty udaje znaleźć się coś nowego. Prace polegają też na pieleniu, karczowaniu i wyrywaniu chwastów.

"Pięć lat temu ten cmentarz był porośnięty półtorametrowymi pokrzywami i innymi chwastami, nie działo się tu zupełnie nic, teraz cmentarz jest uporządkowany, stare, połamane płyty nagrobne są pozbierane i składowane w jednym miejscu, w kaplicy Reppanów. Alejki są oczyszczone. Podziawiam także tych studentów, którzy tu przychodzą w każdą sobotę. Myślę, że zaraziłem ich tym klimatem. Nauczyli się, że to miejsce jest magiczne, pełne tajemnic."

Łukasz: "Dla mnie jest to świetna okazja na obcowanie z historią i przeszłością".
Karolina: "To miejsce jest dla mnie jak zakazany owoc, przychodzę tu, bo chcę i fascynuje mnie to co robię".

wojtysrc.fm