Chociaż na wsiach czworonogów nie brakuje - te gołuchowskie nie są opodatkowane. W całej gminie już od kilku lat właściciele psów nie płacą podatków od ich posiadania - z pobierania takiej należności zrezygnowała Rada. A wszystko przez małą ściągalność takich opłat - tłumaczy wójt gminy Marek Zdunek: "Być może byliśmy zbyt mało restrykcyjni, żeby nie powiedzieć, że zbyt przyjaźni - i dlatego ściągalność była symboliczna. Ustawowo już zwolniony z podatku był jeden pies na wsi i psy używane do pomocy osobom niepełnosprawnym. Dodatkowo postanowiliśmy, że każdy mieszkaniec gminy zwolniony jest z płacenia za jednego psa, a właściciel gospodarstwa rolnego - za dwa psy. Zatem ostatecznie już niewielu do płacenia podatku zostało. W następnym etapie radni zrezygnowali więc ze wszystkiego."

Jeszcze za czasów obowiązywania "psiego podatku" do budżetu gminy rocznie wpływało zaledwie kilkaset złotych, podczas, gdy sam podatek wynosił poniżej 20 złotych za jednego czworonoga. Teraz właściciele psów obowiązku płacenia nie mają - czy jednak ich pupilom żyje się lepiej niż tym opodatkowanym - trudno powiedzieć.

aleksandrzakrc.fm