Wystawa pojazdów trakcyjnych, wyścig drezyn, spotkanie miłośników kolei - to tylko niektóre z atrakcji sobotniego II Pikniku Kolejowego, który odbył się w powiecie ostrzeszowskim.

Pierwsza, ubiegłoroczna edycja pikniku była udana - tegoroczna okazała się prawdziwym sukcesem. Jak się okazuje, do Ostrzeszowa, Grabowa nad Prosna i Bukownicy zjechali miłośnicy kolei i... po prostu dobrej zabawy z całego regionu, a nawet z dalszych zakątków kraju. W Ostrzeszowie na stacji podziwiać można było pojazdy trakcyjne. Zarówno mali jak i duzi pasjonaci kolei mogli z zewnątrz i od środka oglądać lokomotywy, a także poznać zasady ich działania - w które to chętnie wprowadzali maszyniści. W Grabowie nad Prosna odbył sie widowiskowy i pełen emocji wyścig drezyn. Tymczasem podczas spotkania miłośników kolei skupiono się na historii "grabowskiej toczki". Linia Ostrzeszów - Namysłaki powstała 99 lat temu. Jej budowa trwała zaledwie 1 rok i 7 miesięcy. "Dążymy do rewitalizacji linii kolejowej Ostrzeszów - Namysłaki, bo jest żywym mitem powiatu ostrzeszowskiego, wspaniałym wycinkiem kultury technicznej. Kolej zawsze była i będzie nośnikiem kultury - nie tylko technicznej. Chodzi tu też o integrację społeczną . Chcemy, by stała się wizytówką powiatu i magnesem, który przyciągał będzie turystów" - tłumaczy znawca historii kolei - prof. Roman Dziergwa. Ostatni etap pikniku - w Bukownicy, mimo przejmującego zimna również udał się wspaniale - między innymi za sprawą kataryniarza Tadzia, elfów, chochlików, skrzatów.

Kolejny kolejowy piknik już za rok.

aleksandrzakrc.fm