Czy Unia Europejska będzie bez jednego ze swoich filarów, a tysiące Polaków będzie musiało wrócić do kraju? W czwartek, w Wielkiej Brytanii rozpoczęło się referendum w sprawie brexitu, czyli wyjścia tego kraju z Unii Europejskiej. Po raz pierwszy w historii zjednoczonej Europy kraj członkowski decyduje o wyjściu ze wspólnoty. Jak powiedział Radiu Centrum europoseł Andrzej Grzyb sondaże do ostatniej chwili nie wskazywały zwycięzcy, i o wyniku referendum najprawdopodobniej zdecydują głosy niezdecydowanych:

"Ostatnie badania pokazały, że obywatele państw członkowskich Unii Europejskiej, w tym Polacy w ponad 51% wskazywali, że brexit to dla nich zła decyzja. I nie ma się co dziwić, bo przecież ponad 800 000 Polaków mieszka, pracuje i wyjeżdża do Wielkiej Brytanii. Również bardzo wielu mieszkańców Wielkopolski związało swoje zawodowe i rodzinne życie z tym krajem".

na fot.: Andrzej Grzyb / europoseł

Warto dodać, że znaczna część Polaków nie kwalifikuje się do uzyskania wiz na Wyspach, a to oznacza ich powrót do kraju. Referendum w sprawie Brexitu zaproponował w 2013 roku premier Wielkiej Brytanii David Cameron, który co ciekawe jest zwolennikiem pozostania w Unii Europejskiej. Jak dodał europoseł Andrzej Grzyb niezależnie od finalnej decyzji Brytyjczyków unia przyjmie ją z rozwagą, wyciągając dobre wnioski na przyszłość.