Dobre wieści dla śpiochów - w nocy z soboty na niedzielę przechodzimy z czasu letniego na zimowy, co oznacza, że pośpimy godzinę dłużej. O godzinie 3.00 należy przestawić zegarki na 2.00.

Zmiana czasu została wprowadzona w Polsce przed drugą wojną światową, następnie w latach 1946-1949 i 1957-1964. Od 1977 roku obowiązuje ona nieprzerwanie. W Polsce zmianę czasu reguluje rozporządzenie Prezesa Rady Ministrów z 5 stycznia 2012 r. w sprawie wprowadzenia i odwołania czasu letniego środkowoeuropejskiego w latach 2012-2016.

Wiele lat temu zmianę czasu motywowano względami ekonomicznymi - miała służyć lepszemu wykorzystaniu światła słonecznego, a co za tym idzie zmniejszeniu zużycia prądu. Tymczasem obecnie i tak większość z nas pracuje w pomieszczeniach zamkniętych z włączonymi komputerami, ogrzewaniem i oświetleniem. I jak tu mówić o oszczędzaniu? Wciąż brak konkretnych wyliczeń i dowodów na to, że zmiany dokonujące się dwukrotnie w ciągu roku, przynoszą wymierne korzyści dla gospodarki.

Jesienna zmiana czasu jest najbardziej przyjemna, bo można się wyspać, nie można jednak ignorować tego, że nasz organizm potrzebuje trochę czasu na przyzwyczajenie się do nowej sytuacji - niektórzy dopasowują sie lepiej, innym zabiera to nawet kilka dni.

Rozróżnienie na czas letni i zimowy obowiązuje we wszystkich krajach europejskich z wyjątkiem Islandii.
W USA, Kanadzie i Meksyku stosuje się czas zimowy i letni z wyjątkiem pewnych regionów. Z kolei w Ameryce Południowej zrezygnowano ze zmian - zegarki przestawia się już tylko w niektórych regionach Brazylii, Paragwaju i Urugwaju. W Afryce czas letni stosują m.in. Maroko, Libia i Namibia. W większości krajów azjatyckich, w tym w Japonii, Indiach i Chinach, czasu letniego nie stosuje się, obowiązuje ona tylko w niektórych krajach Bliskiego Wschodu, m.in. w Izraelu i Iranie.

Czas letni zacznie znów obowiązywać 27 marca 2016 roku.