W poniedziałek od północy kaliska policja w naszym powiecie odnotowała dwa zdarzenia, w tym jeden zgon.
Tragicznie zakończyło się w poniedziałek przed południem wędkowanie dla 73-letniego mieszkańca gminy Żelazków, na terenie dawnego wyrobiska w miejscowości Kamień.

fot. KM PSP w Kaliszu

"Pomimo akcji ratunkowej przeprowadzonej przez policję, mężczyzny nie udało się uratować" - poinformowała Radio Centrum mł. asp. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik kaliskiej policji: "Jak wynika z relacji świadka zdarzenia, w pewnym momencie wędkarz wpadł do wody. Po otrzymaniu takiej informacji, dyżurny kaliskiej jednostki skierował na miejsce patrol. Okazało się, że najbliżej miejsca zdarzenia byli funkcjonariusze ruchu drogowego. Po przybyciu na miejsce policjanci wskoczyli do wody, żeby wydobyć 73-latka na brzeg. Następnie podjęli resuscytację, niestety pomimo podjętych czynności mężczyzny nie zdołano uratować."

Ciało topielca zabezpieczono do sekcji, która wyjaśni, co było bezpośrednią przyczyną jego śmierci. Dochodzenie prowadzone jest pod nadzorem prokuratora.

Tymczasem w poniedziałek tuż popółnocy, 25-letni kierowca Forda Transita, mieszkaniec gminy Błaszki, jadąc od strony Kalisza w kierunku Trojanowa, w miejscowości Szałe w gm. Opatówek stracił panowanie nad pojazdem i dachował. Badanie trzeźwości wykazało, że w jego organizmie było prawie 1,5 promila alkoholu. Mężczyzna z obrażeniami ciała został przewieziony do kaliskiego szpitala. Grozi mu utrata prawa jazdy i dodatkowo pozbawienie wolności.