Kaliskie Centrum Interwencji Kryzysowej w pełnej gotowości na święta i każdą trudną sytuację, która się wtedy może wydarzyć. Jak podkreśliła w rozmowie z Radiem Centrum Elżbieta Marczyńska, szefowa CIK-u, Centrum jest jednostką czynną całą dobę, przez cały rok. "Każdy, kto znajdzie się w trudnej sytuacji życiowej, może do nas przyjść. Naszym priorytetem jest udzielanie pomocy osobom doznającym przemocy domowej":
"Święta w naszej tradycji sprzyjają niestety spotkaniom połączonym ze spożywaniem alkoholu. Czasem ta ilość wypitego trunku jest zbyt duża. I właśnie alkohol wzmaga agresję, zwłaszcza u mężczyzn. I wtedy dochodzi najpierw do sprzeczek, później do ostrej wymiany zdań. Często kończy się to rodzinną tragedią, jaką jest przemoc domowa, gdzie dochodzi do rękoczynów, sprawca bije swoje ofiary, wyrzuca z domu."
Centrum jest oczywiście przygotowane na różne inne zdarzenia losowe, np. pożar mieszkania czy kamienicy i udzielenie schronienia osobom poszkodowanym. Ale też jest gotowe na ugoszczenie osób zmuszonych opuścić mieszkanie, m.in. z powodu awarii ogrzewania, pękniętej rury czy zbyt dużego stężenia tlenku węgla (czadu).