Jedne pamiętają II wojnę światową, a inne są nieco młodsze, bo z lat 50. Kilkadziesiąt lat spędziły na strychu. Mowa o szkolnych ławkach, które zostały znalezione w starej szkole podstawowej w Trzebieniach w gminie Lisków podczas likwidacji placówki. „Znalezisko jest niebywałe" - z pasją opowiada Karol Matczak, regionalny poszukiwacz takich skarbów: "One są w opłakanym stanie, w tej chwili są w renowacji. Jednak pięknie zachowała się katedra nauczycielska, najciekawsze są te przedwojenne, niektóre są z odsuwanymi pulpitami. Pierwszy raz się z czymś takim spotkałem. Ja pamiętam, jak czytałem Żeromskiego „Syzyfowe prace". Tam jest taki fragment o tym jak uczniowie wchodzą do sali, siadają i nagle słychać trzask, zastanawiałem się o co chodzi, czym oni tak szurali - tornistrami? A teraz już wiem. Okazało się, że jak uczniowie już zasiedli to zsuwali pulpity, wówczas odsłaniała się szufladka, a tam znajdowały się niezbędne przybory szkolne: atrament, pióra, kałamarze".
 Ławek jest kilka, są dwu, trzy, cztero, pięcio a nawet sześcioosobowe, mają po kilka metrów długości. Niektóre, te długie mają odcięte siedzenia , służą do dziś jako ławki w kaplicy. „Wiadomo, że do szkoły trafiły z okolic Ostrowa Wielkopolskiego zaraz po I wojnie światowej. Już wtedy były stare." - dodaje Matczak. Kiedy już zostaną doprowadzone do porządku, będzie je można podziwiać na wystawie, która zostanie zorganizowana jesienią w Liskowie.
wojtysrc.fm