We wtorek przed Sądem Rejonowym w Kaliszu rozpoczął się proces przeciwko 21-letniej kobiecie, oskarżonej o znęcanie się nad swoim 2-miesięcznym dzieckiem.
Prokurator zarzuca kobiecie, że w drugiej połowie grudnia 2009 roku w Kaliszu znęcała się fizycznie i psychicznie nad swoją córką. „Krzyczała na dziecko, szarpała nim i rzucała na łóżeczko, a także układała na brzuchu z głową położoną na poduszce, narażając je na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu" - powiedział Janusz Walczak z ostrowskiej prokuratury. Na skutek tego szarpania, dziecko doznało złamania żeber oraz licznych sińców i obrzęków w okolicy klatki piersiowej. Pod koniec grudnia trafiło do szpitala, a później do placówki opiekuńczo - wychowawczej. Do znęcania doszło w czasie pobytu oskarżonej w Centrum Interwencji Kryzysowej w Kaliszu. Wczoraj/We wtorek w kaliskim sądzie odbyła się pierwsza rozprawa. Została wyłączona z jawności. Zeznawali świadkowie tego zdarzenia, m.in. pracownicy Centrum Interwencji Kryzysowej w Kaliszu. Wyrok jednak nie zapadł. Sędzia odroczyła rozprawę na styczeń 2011 roku. Okazuje się, że oskarżona była już wcześniej karana m.in. za groźby, oszustwo oraz kradzieże. Przebywa w areszcie śledczym w związku z orzeczonym wcześniej wyrokiem. Teraz za znęcanie grozi jej od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.

marciniakrc.fm