Problem z rowami melioracyjnymi ma kaliskie starostwo. Temat ten po raz kolejny poruszyli radni na czwartkowej sesji w powiecie kaliskim. "Trzeba dokonać inwentaryzacji tych rowów, aby mieć pełną analizę cieków wodnych na naszym terenie" - mówił na sesji przewodniczący rady Sławomir Czapski:

"Wiąże się to z tym, że w ostatnim czasie, w wyniku ulewnych deszczy i w związku z niedrożnością tych ciągów wodnych wystąpiły powodzie na terenie powiatu kaliskiego. Aby tego uniknąć, trzeba podjąć i to jak najszybciej działania w tym kierunku. Dzięki temu możemy wypracować kompleksowy program odnowy rowów melioracyjnych, które kiedyś zostały zasypane przez samych rolników bądź zniknęły przez likwidację spółek wodnych, nadzorujących ten teren."

"To nie jest temat tylko melioracji, ale również własności tych rowów. W latach 60-tych, kiedy przeprowadzano upaństwowienie tych gruntów pod rowami melioracyjnymi, nie doprowadzono sprawy do końca, a chodzi o księgi wieczyste. W wielu przypadkach mamy podwójną ewidencję. Z jednej strony właściciel gruntu ma rów w swojej księdze wieczystej, a z drugiej strony my mamy oddzielne działki w zasobach geodezyjnych. Jest z tym duży problem. Każdy właściciel powinien dbać o swoje działki. Ja się bronię przed tym, aby powiat przyznawał się do własności tych działek pod rowami, bo wtedy ma obowiązek utrzymywania ich w czystości i sprawności technicznej. Ale powiat nie ma takich zadań. My mamy tylko nadzór nad tym, ale to nie oznacza, że mamy inwestować w utrzymywanie rowów"- wyjaśnił starosta kaliski Krzysztof Nosal, którego zdaniem rowami nadal powinny zarządzać spółki wodne.

"Będę prosił parlamentarzystów, aby dążyli do tego, a przede wszystkim uporządkowali przepisy prawne w tej kwestii" - dodał starosta. Zapewnił też, że inwentaryzacja rowów zostanie przeprowadzona.

marciniakrc.fm