Woda płynąca strumieniami, wielkie kałuże na ulicach i chodnikach, brudno szaro i mokro - to efekt roztopów. Ale to jeszcze nic - kałuże można przeskoczyć lub ominąć, na dużą wodę najlepsze są modne ostatnio kolorowe gumiaki. Jednak na spadający z dachów lód i śnieg wpływu nie mamy - a ten potrafi być niebezpieczny.

W piątek kilka osób zostało niemile zaskoczonych, właśnie spadającym śniegiem z dachów. Na szczęście nic nikomu się nie stało, ale strach pozostał. Ciężki śnieg, lecący z dużej wysokości może być przyczyną poważnego uszkodzenia ciała. Gorszy scenariusz zdarzeń grozi gdy ze śniegiem lecą grudy lodu. Wtedy już tragedia murowana. Administratorzy budynków bronią się przed tym gorszym senariuszem jak mogą. Jedni szybko zamówili usługi firm usuwających niebezpieczny śnieg. Inni pozagradzali swoje budynki taśmami, które mają informować o niebezpieczeństwie. W wielu miejscach taśmy były ale zaledwie kilka godzin, bo w sobotę rano już je pozrywano.

Przez spadający śnieg niszczone bywają także samochody. W całym regionie takich uszkodzeń było kilkadziesiąt. W samym Kaliszu samochody zostały uszkodzone przy ul. Franciszkańskiej, Mariańskiej i Garbarskiej. Właściciele tych aut mają prawo domagać odszkodowania od zarządców źle odśnieżonych budynków bo właśnie za takie zagrożenia i ich skutki odpowiada właściciel lub administrator budynku.

wojtysrc.fm

                                                          *    *    *

Mężczyzna został zraniony zlodowaciałym śniegiem. Do niebezpiecznego wypadku doszło w piątkowy wieczór w Ostrowie. Przy ulicy Wrocławskiej topniejący śnieg spadł z kamienicy i uszkodził najpierw dwa stojące przy chodniku auta, o odłamki zmrożonego śniegu zraniły w głowę przechodnia. Mężczyzna został odwieziony do szpitala. Powiadomiono odpowiednie służby i część ulicy została zamknięta na czas, gdy straż pożarna usuwała niebezpieczeństwo. W sprawie prowadzone jest dochodzenie przez ostrowską policję. 

zeidlerrc.fm