28000 mil morskich, 3 przylądki, jeden jacht, jeden człowiek. Kaliszanin, Bartek Czarciński wyruszy w samotny rejs dookoła świata z Gdyni do Gdyni, non-stop, czyli bez zawijania po drodze do portów. A tego wyczynu chce dokonać na samodzielnie zbudowanej przez siebie łódce. I to naprawdę niewielkiej, bo o wymiarach 7,80 m na 2,50 m.

Na początku kwietnia mają odbyć się pierwsze próby. Jak powiedział Radiu Centrum Bartek Czarciński, czekają teraz na sztorm na Bałtyku, aby sprawdzić jak łódka zachowa się w takich warunkach. A jak będzie przebiegała trasa rejsu? Bartek wyruszy z Gdyni przez Cieśniny Duńskie, później przepłynie przez Kanał Angielski. Następnie będzie mijał Zatokę Biskajską na Atlantyku i Wyspy Zielonego Przylądka. Na wysokości Rio de Janeiro odbije na Przylądek Dobrej Nadziei, Przylądek Horn i wróci w górę Atlantyku.

Warto przypomnieć, że ostatnim człowiekiem, który zarazem jako pierwszy opłynął świat bez zawijania do portów był polski żeglarz - kapitan Henryk Jaskóła.

"Ja nie biję żadnych rekordów, to nie jest wyczyn na poziomie sportowym. Bardziej chcę sprawdzić kilka rozwiązań, które zastosowałem w tej łódce. Jestem przekonany, że takie rzeczy da się zrobić za niewielkie pieniądze i nie potrzeba do tego milionów euro czy złotych. Musimy po prostu dać sobie na czas na opływanie i sprawdzenie tej łódki w trudnych warunkach." - powiedział Radiu Centrum Bartek Czarciński.

Warto dodać, że każdy może zostać sponsorem tego historycznego rejsu. "W zamian za to, osoba będzie mogła przez rok sprawdzać, w którym miejscu na świecie aktualnie znajduje się jej podobizna" - dodał Bartek Czarciński. Bo łódka zostanie oklejona zdjęciami 3 000 Polaków w ramach akcji "Polacy dookoła świata". Łódź będzie miała również swoje imię - Perła Gdynia. Jego autorami, a zarazem ojcami chrzestnymi sprzętu zostali dwaj bracia z gnieźnieńskiego domu dziecka.

Rejs będzie można śledzić ---> tutaj.