„Bez Polaków, bez waszej Solidarności nie byłoby tego święta". Te słowa skierowała do ostrowskiej delegacji Barbara Rinke, burmistrz partnerskiego miasta Nordhausen, gdzie zakończyły się właśnie obchody 20-lecia obalenia muru berlińskiego. Podczas głównej akademii na każdym kroku podkreślano znaczenie polskich działań dla odzyskania wolności przez wschodnią Europę. Prawdziwe owacje zebrał prezydent Radosław Torzyński, który z tej okazji ofiarował pani burmistrz specjalny prezent - fotografię Lecha Wałęsy z napisanymi przez niego życzeniami dla mieszkańców Norhausen: „Myślę, że to był ważny wieczór. Z jednej strony przypomniał naszą trudną historię, a z drugiej pokazał jak wiele nas łączy. Dowiedzieliśmy się czegoś o sobie nawzajem, bo często wyliczamy ofiary komunizmu i istotnie tak jest, że pewnie bez Polski, bez papieża Polaka, bez Lecha Wałęsy wiele rzeczy w Europie nie udałoby się zrobić. Trzeba też pamiętać, ze i tutaj w Niemczech też ludzie umierali za wolność. Przy samym tylko murze berlińskim zginęło ponad 230 osób. "

Radna Aleksandra Kierstein, członek pierwszej Solidarności została przez gospodarzy uhonorowana prośbą o wpisanie się do Złotej Księgi miasta Nordhausen.
„Zdecydowaliśmy z prezydentem, ze powinniśmy do księgi wpisać tekst, który będzie adekwatny do tego dnia" - wyjaśnia: „Wybraliśmy więc część wypowiedzi Jana Pawła II o tym, że wolność nie jest nam dana raz na zawsze, to jest zadanie dla człowieka. I oczywiście słynne już: nie ma wolności bez solidarności, ale właśnie solidarności nie w cudzysłowie, ale tej międzyludzkiej. Takiej, która sprawia, ze wolność można pielęgnować "

Poza głównymi obchodami odbyło się wiele spotkań dotyczących wymiany kulturalnej, współpracy organizacji i instytucji, czy planowanych razem przedsięwzięć, jak choćby międzynarodowe inscenizacje historyczne organizowane przez ostrowskich rekonstruktorów.

zeidlerrc.fm