Telefon, prośba o pieniądze, przerwane połączenie i rozmowa z rzekomym policjantem. Scenariusz metody "na policjanta" zawsze jest podobny i niestety po raz kolejny okazał się skuteczny. Tym razem oszuści uaktywnili się w Ostrowie, gdzie wykonali ponad 20 telefonów do mieszkańców z prośbą o przekazanie pieniędzy. "59-letni mężczyzna i 75-letnia kobieta zaufali fałszywemu 'policjantowi' i przekazali łącznie blisko 35 000 złotych" - poinformował Radio Centrum nadkom. Krzysztof Kula z ostrowskiej policji:

"Do ostrowianina zadzwonił fałszywy policjant, któremu udało się przekonać mężczyznę, że przekazując wszystkie kosztowności, które posiada w domu, pomoże w policyjnej akcji zatrzymania oszustów. 59-latek przekazał do rąk przestępcy ponad 12 000 złotych. Kilka godzin później fałszywy funkcjonariusz znów zadzwonił. Tym razem jego ofiarą padła 75-latka. Mężczyzna poinformował ją, że ktoś próbował wziąć kredyt na jej nazwisko. Przekonywał też kobietę, żeby pomogła w schwytaniu oszustów. W tym celu kobieta miała wziąć kredyt i przekazać cała jego sumę policjantowi".

Niestety, ostrowianka posłuchała rad oszusta i przekazała mu blisko 22 500 złotych. Jak dodał Krzysztof Kula, policjanci nigdy nie proszą o przekazanie żadnej sumy pieniędzy, a we wszystkich podejrzanych sytuacjach, należy niezwłocznie skontaktować się z policją. Zanim wybierzemy numer 997 lub 112 upewnijmy się, że rozłączyliśmy wcześniejsze połączenie.

Policja kolejny raz apeluje do wszystkich, aby informować swoich najbliższych, sąsiadów i znajomych, ostrzegając ich przed działaniami oszustów. Jeden telefon wystarczy, by uchronić się przed utratą oszczędności całego życia.