Pod obserwacją weterynarzy przebywa pies, który -->>kilka dni temu pogryzł 4-letniego chłopca<<--. Życiu dziecka nie zagraża niebezpieczeństwo, ale ma rany na twarzy i ramieniu. Pies sąsiadów zaatakował chłopca, gdy ten bawił się na podwórku.

"Na razie nikomu nie postawiono jeszcze zarzutów" - powiedział Radiu Centrum Janusz Walczak, zastępca prokuratora okręgowego w Ostrowie: "W trakcie postępowania konieczne jest ustalenie stopnia obrażeń, jakich doznało dziecko. W zależności od wyniku dochodzenia będzie można zakwalifikować prawnie zdarzenie. Musimy przesłuchać świadków i odtworzyć przebieg zdarzenia."

Pies został przewieziony do kliniki weterynarii.

"Zwierzę jest w klatce, na dwutygodniowej obserwacji" - powiedział Radiu Centrum Dariusz Hyhs, powiatowy lekarz weterynarii w Ostrowie: "Sprawdzamy teraz czy pies był szczepiony, bo właścicielka twierdzi, że tak. Musimy skontrolować rejestry i karty u lekarzy. To mały pies, 6-kilogramowy, trójkolorowy. Taki wielokwiatowy burek, żadna rasa obronna czy nawet pokrewna psów agresywnych."

Sprawę prowadzi prokuratura w Ostrowie.

zeidlerrc.fm