We własnym zakresie powiat kaliski chce łatać drogowe dziury, powstałe po zimie. Pierwsze pieniądze na ten cel już zostały wydane. Radni i władze powiatu zdecydowali o zakupie nowego sprzętu, którym specjalna ekipa będzie naprawiać ubytki w drogach.

"W ten sposób szybciej uda nam się pozbyć dziur na drogach, bo potrzeby w tym zakresie są bardzo wielkie" - mówi starosta kaliski Krzysztof Nosal.

"W ten sposób chcemy, aby koszty związane z łataniej dróg były tańsze. Przecież tych pieniędzy nie mamy wiele, bo wydaliśmy na zimowe utrzymanie dużo dużo więcej, kilka razy więcej niż średnia z ostatnich lat. Dlatego inwestujemy we własny sprzęt. Zamówimy odpowiednie urządzenia do naprawy tych dróg i na pewno zmontujemy własną ekipę, która przez wiele wiele tygodniu, a nawet miesięcy, będzie te dziury uzupełniała. Po prostu nasze drogi się niszczą. Wiem z praktyki, że w ubiegłym roku aż trzy razy ogłaszaliśmy przetarg na naprawę dróg. Przyznam, że są one kompletnie nie przygotowane do tych pojazdów, które po tych drogach jeżdżą" - dodaje.

Tylko w tym roku powiat wydał na akcję zima ponad 1.000.000 złotych. "To bardzo dużo jak na nasz budżet " - dodaje starosta. Jak na razie powiatowe drogi naprawiane są tzw. "masą na sucho". Po rozstrzygnięciu przetargu, w którym wyłoniono zostanie firma oraz zakupu przez powiat nowego sprzętu - dziury łatane będą "masą na ciepło". Prace tą techniką ruszą w kwietniu.

marciniakrc.fm