Tradycyjne potrawy, łamanie się opłatkiem, wspólne śpiewanie kolęd, prezenty od Świętego Mikołaja. Wigilia jak w każdym polskim domu. Bo mieszkańcy kaliskiego Domu Pomocy Społecznej są jedną, wielką - a dokładnie ponad 180 osobową rodziną. Tak uważa pani Zenona, która mieszkanką DPS-u jest już od ponad 12 lat:

"Wigilia jest zawsze bardzo ładna. Przychodzi ksiądz, łamiemy się opłatkiem. Wygląda wszystko tak jak w rodzinie. Jestem tu już tyle lat, że mam tu swoje koleżanki i one są dla mnie jak rodzina. W domu też było dobrze. Jestem na święta zaproszona do rodziny, ale stwierdziłam, że jednak zostanę, bo muszę być w tym dniu z moimi przyjaciółmi."

W tym roku, innowacją i początkiem do działań przeciw wykluczeniu osób leżących, będzie zamontowana kamera w kaplicy podłączona do telewizorów w pokojach. "Również wszyscy, którzy będą chcieli złożyć życzenia tym osobom najbardziej cierpiącym, będą mogli w ten sposób to zrobić. To dla tych ludzi bardzo ważne" - powiedziała Radiu Centrum Renata Kobierska, dyrektor kaliskiego DPS-u.