W powiecie pleszewskim trwają wybory sołtysów. Zdarza się, że długoletni sołtysi, będący zarazem radnymi, stracili mandaty radnych, ale na szefów swoich wsi są nadal wybierani. Tak się zdarzyło np. w Żegocinie i w Dobrzycy.

Krzysztof Zawada z Żegocina to człowiek orkiestra. Funkcję sołtysa odziedziczył po zmarłym teściu 15 lat temu. Przez kilka ostatnich kadencji był radnym gminy Czermin. Występuje w kabarecie ,,Klapa'', gra w kapeli ludowej, uczestniczy we wszelkich działaniach Ośrodka Kultury w Żegocinie, którym kieruje żona Zofia. W ostatnich wyborach stracił mandat radnego na rzecz Agaty Bijacik. Jednak wybory w sołectwie wygrał i to miażdżącą większością głosów 71:19. Być może radnej Bijacik zaszkodziły wypowiedzi nt. likwidacji Saloniku Heleny Modrzejewskiej w Żegocinie. Do 9-osobowej rady sołeckiej weszła żona sołtysa Zofia - szefowa Ośrodka Kultury oraz teściowa Daniela - szefowa Kółka Włościanek. W mieście Dobrzyca funkcję sołtysa, z wielkim poparciem, zachował Stanisław Wesoły, mandat radnego stracił na rzecz młodego dobrzyczanina Edmunda Błaszczaka.