Niecałe 9% - to wynik sondażowy Sojuszu Lewicy Demokratycznej w niedzielnych wyborach samorządowych.

„To jest słaby wynik i jest słabszy od tego, który osiągnęliśmy 4 lata temu. Na razie nie ma się z czego cieszyć” – powiedział na gorąco Radiu Centrum podczas wieczoru wyborczego poseł Leszek Aleksandrzak z SLD:

„Zobaczymy jak to się rozłoży w sejmikach. Może być jeszcze różnie. Prawdopodobnie wschodnie województwa są dla nas słabe. Podejrzewam, ze tam PiS będzie rządzić samodzielnie. Jest realna szansa na dobry wynik w lubuskim, zachodniopomorskim. Mam nadzieję, że w Wielkopolsce ten wynik też będzie znacznie lepszy od krajowego. Kto będzie i z kim rządził, będzie zależało od tego, jak się rozłożą mandaty. Wynik krajowy nie jest dobry. Trzeba zacząć pracować. Musimy zmienić politykę. Wybory pokazały, że nie jest najlepiej. Jeżeli chodzi o Wielkopolskę, to jasno trzeba powiedzieć, że listy były trochę słabsze niż poprzednio. I pewnie ten wynik nie będzie szokujący. Mam nadzieję na 12-13%. Ale do 20%, bo tyle mieliśmy 4 lata temu, jest daleko. W powiatach będzie różnie. W samym Kaliszu wynik powinien być dobry. Radni byli aktywni przez całą kadencję, pomagali mieszkańcom Kalisza, zobaczymy jak to się przełoży na wyniki.”

Co do wyborów prezydenckich w Kaliszu – zdaniem posła będzie druga tura. „W Warszawie, Poznaniu czy Krakowie – myśleliśmy, że tam będą bezwzględne wygrane, ale okazało się, że jednak nie, że będą drugie tury, więc w Kaliszu, podejrzewam, będzie podobnie” – dodał poseł Aleksandrzak.

Na minimum pięć mandatów w kaliskiej Radzie Miejskiej liczy Sojusz Lewicy Demokratycznej. „Ogólnokrajowy wynik (próba na sejmikach) nie jest dla nas najlepszy, ale mam nadzieję, że w Kaliszu będzie dobrze” – powiedział Radiu Centrum Dariusz Witoń, przewodniczący Rady Miejskiej SLD w Kaliszu:

„Mam nadzieję, że minimum, czyli 5 mandatów osiągniemy, a jak będzie więcej, to będzie to nasz duży sukces. Cztery lata temu nasz krajowy wynik to ponad 12%, ok. 16% było w Wielkopolsce, a ok. 20% w Kaliszu. Porównując, rzeczywiście mamy mniej w tych wyborach. Czekamy jednak na wyniki oficjalne.”

W wieczorze wyborczym SLD nie uczestniczyła kandydatka na prezydenta Kalisza – Karolina Pawliczak. „Karolina Pawliczak jest przesądna, czeka na oficjalne wyniki. Ja mam nadzieję, że przejdzie do drugiej tury” – dodał Dariusz Witoń.