Woda o temperturze 3 stopni, 5 km to przepłynięcia w godzinę, wychłodzenie. Z takimi ekstremalnymi warunkami musieli się dzisiaj zmierzyć uczestnicy czwartego kaliskiego Spływu Lodołamaczy Prosna '2009. W sumie w imprezie wzięło udział ponad 40 najwytrwalszych z całej Polski. Spływ odbywa się raz w roku - zimą.
Podczas dzisiejszego spływu na Prośnie przy kaliskim Teatrze, wszyscy dopłynęli do końca, nic nikomu się nie stało, uczestnicy zapowiadają już kolejną tego typu imprezę.

"Woda była zimna, stopy mi zmarzły strasznie, ale było rewelecyjnie. Nam było cieplo, woda zimna, miała około 3 stopni. Jest to dla nas ogromna satysyfakcja i radość, a także ogromne emocje" - powiedział jeden z uczestników spływu.
"Celem tej imprezy jest przede wszystkim przełamywanie własnej słabości w sytuacjach ekstremalnych, z którymi mamy zawsze do czynienia. Takimi czynnikami ważnymi tutaj są przede wszystkim: czas przebywania w wodzie, hipotermia - stopniowe wychładzanie oraz dystans do pokonania w granicach 5 km.

Trzeba jasno powiedzieć, że to nie są zawody, tu nie ma wygranych i przegranych, tu wszyscy wygrywają, ponieważ odważyli się wejść do lodowatej wody, dokonali pewnej próby."

wojtysrc.fm