Dwie miesięczne renty oraz oszczędności swojego życia straciła 75-letnia mieszkanka Kalisza, która w środę wpuściła do własnego mieszkania dwie sprzedające odzież kobiety. Okazało się, że były to oszustki, a pokrzywdzona straciła blisko 10 000 złotych. Jaki był plan działania oszustek - wyjaśnia Bożena Majewska, rzecznik prasowy kaliskiej policji:

"Policjanci ustalili, że w środę przed południem do drzwi mieszkania 75-letniej kaliszanki zapukały dwie kobiety. Jedna z nich zapytała o sąsiada. W trakcie rozmowy zaoferowała pościel i odzież, które od razu zaczęła wyjmować. Kaliszanka zaprosiła je do przedpokoju. Gdy były wewnątrz, jedna z kobiet rozkładała rzeczy tak, aby zasłonić pole widzenia za sobą. W ten sposób 75-latka nie widziała, co dzieje się za nimi. Zajęta oglądaniem odzieży, nie zwróciła nawet uwagi na to, co robiła ta druga kobieta. Kiedy obie opuściły mieszkanie, kaliszanka zorientowała się, że została oszukana, bo w domu nie miała już żadnych pieniędzy."

Według relacji pokrzywdzonej, jedna z kobiet była w wieku około 50 lat (ok. 160 cm wzrostu). Miała krótkie blond włosy i była tęgiej budowy ciała. Mówiła z obco brzmiący akcentem. Policja wciąż ostrzega przed takimi oszustami. Wykorzystują oni każdą okazję, aby wzbogacić się kosztem innych. "Apeluję tutaj przede wszystkim do osób starszych. Zachowajmy szczególną ostrożność, a w każdej takiej sytuacji najlepiej dzwonić pod alarmowy nr 997" - dodaje Majewska.

marciniakrc.fm