Sąd Okręgowy w Kaliszu rozszerzył teren poszukiwań 67-letniej kobiety, która wyłudziła od mieszkańca Ostrowa Wielkopolskiego pieniądze za rzekomą pomoc przy wydobyciu ropy naftowej i gazu ziemnego w Australii. W grudniu ubiegłego roku kaliski sąd wydał postanowienie o jej aresztowaniu, ale oskarżona nie stawiła się na rozprawie. Wcześniejsze poszukiwania w Polsce nie przyniosły rezultatu. Teraz sąd o pomoc w jej odnalezieniu poprosił "Interpol" (międzynarodową organizację pomagającą organom ścigania w walce z wszelkimi formami przestępczości).

"Rozszerzyliśmy teren poszukiwań o wszystkie państwa, z którymi Polska jest związana przepisami o ekstradycji" - powiedziała Radiu Centrum Ewa Głowacka-Andler, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Kaliszu.

W 2004 roku kobieta wprowadziła w błąd mieszkańca Ostrowa, z którym podpisała list intencyjny na wydobywanie ropy naftowej, gazu ziemnego i innych surowców na terenie należącej do niej nieruchomości w Australii. Pokrzywdzony mężczyzna przelał na jej konto pieniądze, za przedłużenie pozwoleń na wydobycie tych surowców. Dopiero później okazało się, że oskarżona nie była właścicielką gruntów i nie posiadała żadnych pozwoleń na poszukiwanie i wydobywanie ropy naftowej. Kobieta dokonała oszustwa na kwotę ok. 80 000 dolarów. Dwukrotnie poszukiwano ją listem gończym. Pod koniec maja 2009 roku została zatrzymana na lotnisku i aresztowana. Jednak po zwolnieniu z aresztu wyjechała do Australii. Grozi jej kara do 10 lat więzienia.

marciniakrc.fm